Bożena Makarewicz
Jałówka, woj. podlaskie
W naszym gospodarstwie własnoręcznie wypiekany chleb jest od zawsze. Pamiętam jak moja babcia nastawiała drewniane dzieże na zakwas i wspominała, jak jej babcia również robiła to samo. Nasz obecny zakwas nie jest niestety kilku pokoleniowy, ale za to jest już kilkunastoletni i też zaczyna tworzyć rodzinną historię.
Na początku chleb był pieczony wyłącznie dla naszej rodziny, lecz z czasem szersze grono przyjaciół zaczęło prosić o bochenek. I tak grono miłośników naszych chlebów zaczęło się powiększać. Obecnie mamy dwa tradycyjne kaflowo-gliniane piece, w których wypiekamy nasze smakołyki, bo oprócz chlebów zdarza się mi też upiec coś słodkiego.
Nie znaleziono produktów spełniających podane kryteria.